Solidarna Polska chce takich zmian, by realnie chronić Polaków.

- PO likwiduje państwo. Mamy zapaść na kolei, zamykane są urzędy pocztowe, dobierają się do naszych emerytur. Mamy wycofywanie się państwa z odpowiedzialności za cokolwiek. Ta władza odwraca się tyłem do obywateli. Tak dalej być nie może - powiedział podczas spotkania Solidarnej Polski z wyborcami europoseł Jacek Kurski. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro ostrzegał nie tylko przed Platformą, która zmarnowała szanse Polski, ale także przed Januszem Palikotem. - To polityczny hochsztapler, który chce zniszczyć naszą tożsamość, nasze wartości. Zbigniew Ziobro zapowiedział w sobotę w Biłgoraju (2011.11.26), że klub Solidarna Polska zgłosi niebawem projekt nowego Kodeksu karnego, wprowadzający karę bezwzględnego dożywocia. Podkreślił, że w Polsce nie jest możliwe wprowadzenie kary śmierci. Lider Solidarnej Polski ostro też skrytykował rządy Donalda Tuska. Zbigniew Ziobro na spotkaniu powiedział, że osobiście jest zwolennikiem kary śmierci i że jeśli doszłoby w Sejmie do głosowania nad taką propozycją, to klub Solidarna Polska z pewnością w większości będzie za nią. "Ale jednocześnie wiemy, że to głosowanie ma charakter wyłącznie symboliczny, ponieważ niestety, albo niektórzy powiedzą stety, ta kara nie jest możliwa dzisiaj do wprowadzenia w Polsce. I to trzeba uczciwie powiedzieć" - podkreślił Zbigniew Ziobro. Jednocześnie zapowiedział, że klub Solidarna Polska chce takich zmian Kodeksu karnego, by realnie chronić Polaków przed "bezwzględnymi bandytami". Zbigniew Ziobro mówił, że lepiej, by w Sejmie zajmować się projektami, które są możliwe do realizacji. Dlatego niebawem nasz klub Solidarnej Polski zgłosi projekt nowego Kodeksu karnego zakładający karę bezwzględnego dożywocia. 



Na spotkaniu Solidarnej Polski w Biłgoraju Jacek Kurski skrytykowa działalność obecnego gabinetu, m.in. za prowadzoną politykę unijną czy politykę prorodzinną. Zarzucił PO m.in., że "likwiduje państwo" poprzez m.in. zamykanie szkół, punktów pocztowych, zapaść na kolei czy w służbie zdrowia. W jego ocenie, obecna "władza odwraca się tyłem do obywateli". Jacek Kurski zarzucił PO, iż chce oszczędzać m.in. na becikowym, a nie sięga do głębokich kieszeni, w tym banków i hipermarketów. Dlaczego nie ma podatku bankowego, my będziemy tego żądać - zapowiedział. Dodał też, że państwo traci, bo bardzo często hipermarkety wykazują zerowy dochód, po to by nie zostawiać pieniędzy w naszym kraju. Według niego, potrzebna jest nowa formuła opozycji, która wygra z PO. Apelował o zwycięstwo w wyborach polskiej prawicy. Zapewnił, że Solidarna Polska nie ma wroga na prawicy, a przeciwnikiem jest tylko PO.

- Potrzebna jest nowa formuła opozycji, która to zło, tą niegodziwość w naszym kraju przepędzi, która wygra z Platformą Obywatelską - mówił Jacek Kurski podczas spotkania z sympatykami Solidarnej Polski w Biłgoraju (2011.11.26). Żeby tak było Polska potrzebuje zjednoczonej prawicy z silnym przywódcą, który potrafi zwyciężać z Platformą. Takim liderem jest Zbigniew Ziobro. Swoje przemówienie Jacek Kurski rozpoczął od krytyki Platformy Obywatelskiej i zapowiadanych przez premiera Donalda Tuska reform.

Jacek Kurski zarzucił rządzącym m.in. zaniedbywanie polityki prorodzinnej oraz godzenie się na dyskryminowanie polskich rolników. - Dzisiaj (Donald Tusk) dopisuje rolnikom, w przedziale 6 -15 hektarów, płacenie wyższych składek na zdrowie. A przecież to ta władza sprawując prezydencję w Unii Europejskiej powinna zarysować program dochodzenia do jednolitych dopłat bezpośrednich dla rolników w Polsce i na Zachodzie - mówił do zgromadzonych europoseł Jacek Kurski. 

Jacek Kurski podkreślił, że mimo błędów obecna władza wygrała szóste wybory z rzędu. - To z powodu tego bólu tu jesteśmy - mówił. - Ta władza wygrała szóste wybory z rzędu, ponieważ nie udało się zbudować takiej opozycji, która potrafiłaby przekonać ludzi, dotrzeć do ich serc i umysłów, aby te wybory wygrać - zaznaczył europoseł. Jacek Kurski podkreślił, że wraz ze swoimi kolegami z Solidarnej Polski starali się PiS zreformować w taki sposób, aby partia mogła ponownie objąć władzę. 

- Spotkało nas to co spotkało. Zostaliśmy wyrzuceni. Bardzo nad tym bolejemy, czujemy się skrzywdzeni i boli nas to. Ale nie poddajemy się i idziemy do przodu - mówił Jacek Kurski. Polityk podkreślił jednak, że jego ugrupowaniu nie zależy na rywalizacji z PiS. - Zajmijmy się dzisiaj Platformą Obywatelską. Zajmijmy się dzisiaj rządem. Nie ma wroga na prawicy. Naszym przeciwnikiem jest Platforma Obywatelska - mówił Jacek Kurski. 

Europoseł zaznaczył, że zwycięską passę wyborczą PO może przetrwać tylko zjednoczona i nowoczesna prawica, która chce i nie boi się spotykać z ludźmi. Jego zdaniem taki ruch potrzebuje "przywódcy z prawdziwego zdarzenia". W opinii Jacka Kurskiego taką osoba jest Zbigniew Ziobro. - Jest z nami człowiek, który potrafił i pokazał, na własnym przykładzie jak zwyciężać z Platformą Obywatelską. Jest z nami człowiek, który nawet w tych wszystkich wyborach, które Prawo i Sprawiedliwość przegrało zawsze pokonywał Platformę. Taki lider ma recepty i wie co zrobić by zwyciężać. Dał nam przykład Zbigniew Ziobro jak zwyciężać mamy - zakończył swoje przemówienie w Biłgoraju Jacek Kurski.
TV Biłgoraj - kliknij tutaj i oglądaj.