Z projektu zostały wykreślone zapisy zabezpieczające interesy aptekarzy - poszkodowanym w każdym wypadku będzie pacjent.
Mamy teraz takie niebezpieczeństwo, że zażegnany konflikt z lekarzami przeniesie się na apteki. Lekarze wywalczyli, że nie będą ponosili odpowiedzialności za źle wypisane recepty, natomiast odpowiedzialność taką będą ponosili polscy farmaceuci – mówił na konferencji prasowej (2012.01.12) poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera. Sejmowa komisja zdrowia przyjęła poprawki rządowe do projektu ustawy. Wprowadzone zmiany zakładają odstąpienie od karania lekarzy za niewłaściwe wypisanie recept. Z projektu zostały wykreślone jednak zapisy zabezpieczające interesy aptekarzy. Poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera powiedział, że niedopuszczalne jest nierówne traktowanie lekarzy i aptekarzy. - Wprowadzono dzisiaj taki system, że lekarze nie będą karani, natomiast aptekarze będą karani. Nie może być nierówności wobec prawa przy tej samej czynności. Poszkodowanym w każdym wypadku będzie pacjent. Farmaceuci obawiają, że że będą odpowiadać finansowo za to, że realizowali błędnie wypisane recepty. O zrównanie w ustawie refundacyjnej odpowiedzialności lekarzy i aptekarzy zaapelował klub parlamentarny Solidarna Polska. Solidarna Polska chce zwrócić się też do ministra zdrowia oraz do CBA o skontrolowanie rejestru korzyści dotyczącego osób pracujących nad listą leków refundowanych. Jak tłumaczył szef klubu parlamentarnego Arkadiusz Mularczyk, Solidarna Polska chce wiedzieć, czy na listę refundacyjną trafiają najbardziej skuteczne leki czy też powstaje ona pod wpływem lobbingu koncernów farmaceutycznych. Dziś (12 stycznia 2012) wieczorem planowane jest drugie czytanie ustawy. Jeśli sejm uchwali nowelizację trafi ona do Senatu. Najbliższe posiedzenie tej izby zaplanowano na 1 lutego 2012.