Nie zgadzamy się na samo wydłużenie wieku emerytalnego, bez pakietów ustaw rodzinnych i gospodarczych.

Posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa oceniła w radiowej Jedynce w audycji „Sygnały Dnia” (2012.02.09), że spotkanie przedstawicieli partii politycznych u prezydenta w sprawie emerytur było szybkie i pospieszne. - Odniosłam wrażenie, że konsultacje są fasadowe, być może po to, by obniżyć temperaturę sporu, który niechybnie nastąpi – oceniła. Jak mówi, wszystko wskazuje na to, że rząd nie ustąpi i projekt wydłużenia wieku emerytalnego będzie miał niebawem finał w Sejmie. Jak mówiła Beata Kempa, Solidarna Polska nie zgadza się na samo wydłużenie wieku emerytalnego, według tego ugrupowania powinien być wprowadzony oprócz tego pakiet ustaw około-gospodarczych, które obniżałyby bezrobocie. Z drugiej strony powinien powstać pakiet ustaw około-rodzinnych. - Jeśli tych dwóch elementów nie będzie, my skłaniamy się do woli „Solidarności” w tej sprawie, czyli do odwołania się do woli narodu, referendum – poinformowała Beata Kempa. Zaznaczyła, że według jej wiadomości zebrano już ponad milion podpisów. Beata Kempa mówiła, że Platforma Obywatelska w kampanii wyborczej nie mówiła o emeryturach i dlatego w jej ocenie do głosowania poszło tylko 50 procent uprawnionych. Powiedziała, że Solidarna Polska złożyła swoje propozycje, jeśli chodzi o ustawy-około rodzinne, które mogłyby wpłynąć na wzrost urodzeń. Jedno z nich to propozycja, by matki, które wychowają trójkę lub więcej dzieci, miały gwarantowaną najniższą emeryturę. Innym problemem, który trzeba rozwiązać jest brak możliwości opieki nad dziećmi w żłobkach i przedszkolach. Beata Kempa uważa, że w sprawie emerytur najlepiej byłoby odwołać się do woli narodu.