Premier przyjął, że polskie społeczeństwo będzie się starzało, ale nie robi nic by je odmłodzić i zachęcić młode rodziny do posiadania dzieci.
Reformie emerytalnej powinno towarzyszyć przełamanie niekorzystnego trendu demograficznego w Polsce - mówił w radiowej jedynce europoseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. Powiedział, że Solidarna Polska zapyta, czy premier rzeczywiście nie wierzy, że polskie rodziny mogą mieć dzieci. Dodał, że jeśli nic się nie zmieni, niedługo obowiązywać będzie w Polsce model rodziny „2 plus 0”. Przypomniał, że po 20 latach dziecko wchodzi na rynek pracy, a dla porównania proces wydłużania wieku emerytalnego kobiet jest rozłożony na 30 lat. Według niego odpowiedzią na problem starzenia się społeczeństwa nie może być tylko wydłużenie stażu pracy. To rozwiązanie łatwe i prymitywne i opiera wizję państwa na pracy ludzi starych – powiedział Tadeusz Cymański. Dodał, że inne kraje ratują się w podobny sposób jak Polska, ale tam dodatkowo rodzina, która ma dzieci, ma wsparcie państwa, a u nas niestety nie. Tadeusz Cymański uważa, że premier przyjął, że polskie społeczeństwo będzie się starzało, ale nie robi nic by je odmłodzić i zachęcić młode rodziny do posiadania dzieci. Zdaniem europosła, rozwiązanie proponowane przez Tuska z podwyższeniem wieku emerytalnego nie załatwi tego problemu. W całej Europie są procesu wydłużania wieku pracy, to prawda. Ale wszędzie w tych krajach równolegle prowadzone są działania w obszarze dzietności - mówił europoseł Solidarnej Polski. Tadeusz Cymański dodał, że posłowie Solidarnej Polski będą chcieli zadać pytanie premierowi jak zamierza zachęcić polskie rodziny do posiadania dzieci.