Solidarna Polska domaga się dymisji Minister Sportu.

Premier Donald Tusk wielokrotnie mówił, że chce, by Polacy byli traktowani równo i sprawiedliwie. Dziś należy zestawić te deklaracje z ich wykonaniem. Przeciętny emeryt, na którym premierowi podobno tak bardzo zależy, otrzymuje w 2012 roku 50 zł, a tak zwany „menedżer” 600 tyś. zł. W związku z kolejną kompromitacją minister sportu, Klub Parlamentarny Solidarna Polska wyśle do premiera Tuska wniosek o natychmiastowe odwołanie minister sportu. Platforma Obywatelska ogłasza, że jako państwo ma obowiązek wywiązywania się z podpisanej umowy. Jak widać według partii Tuska takiego obowiązku nie ma druga strona, czyli Pan Kepler, który miał przygotować Stadion Narodowy w Warszawie na czerwiec 2011 roku. Działania minister Muchy to pasmo nieustannych kompromitacji: skandal z zatrudnianiem fryzjerów, odwołane mecze, tragiczna wiedza pani minister na temat sportu. Jak minister Mucha miałaby rozmawiać np. z francuskim ministrem sportu, kiedy nawet nie wie, czym jest Superpuchar Polski? Domagamy się wydania zakazu reprezentowania polskiego sportu na arenie międzynarodowej przez panią minister Muchę. Ponadto Solidarna Polska żąda dymisji minister Joanny Muchy, a także przekazania pieniędzy z premii dla prezesów spółek na rozwój polskiego sportu, w tym na rozwój sportu wśród młodzieży, a nie wynagrodzenia dla osób, które na to nie zasługują.