Solidarna Polska broni lekcji religii.

Patryk Jaki, Andrzej Romanek - posłowie SP.
Mamy świadomość, że edukacja a w tym edukacja religijna i etyczna jest niezwykle istotna w procesie wychowania młodego pokolenia. Wychowanie to nie tylko nauczanie czy przyswojenie informacji, ale też kształtowanie ludzkiej świadomości, jego etyki i moralności, szczególnie ludzi młodych - powiedział na konferencji prasowej klubu parlamentarnego Solidarna Polska poseł Andrzej Romanek. Proszę zwrócić uwagę, gdy patrzymy na historię nauczania religii w szkołach to sięgając do tradycji II Rzeczypospolitej na podstawie umowy konkordatowej z 1925 roku państwo gwarantowało naukę religii w szkołach publicznych. I tak było do 1961 roku, kiedy to komuniści mając na uwadze tworzenie nowego komunistycznego człowieka wyrugowali ze szkół na podstawie nowej ustawy o systemie oświaty właśnie nauczanie religii. Poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek zwrócił uwagę, że jak sam pamięta uczył się religii w salkach katechetycznych dlatego, że nie mógł się uczyć religii w szkołach publicznych. Mówiono wówczas, że szkoła jest instytucją świecką. W 1990 roku na podstawie instrukcji ministerstwa edukacji narodowej religia powróciła do szkoły - cieszyliśmy się z tego niezmiernie - powiedział Andrzej Romanek. No i cóż się dzieje obecnie? Otóż nowy ramowy plan nauczania przygotowany przez minister edukacji narodowej Krystynę Szumilas ruguje z systemu oświaty w szkołach publicznych nauczanie religii, a to poważny problem. Dotychczas uczęszczanie na zajęcia religii było dobrowolne, a taką decyzję podejmowali rodzice i uczniowie - powiedział Andrzej Romanek. W nowym ramowym planie nauczania tą decyzję podejmuje samorząd, a nie uczniowie i ich rodzice. Decyzja o nauczaniu religii w szkołach będzie uzależniona od woli i decyzji samorządów, bo to własnie te samorządy będą musiały te zajęcia z religii finansować. Solidarna Polska takim rozwiązaniom minister edukacji mówi stanowcze nie. Solidarna Polska jest za nauczaniem religii w szkołach podstawowych, gimnazjach i średnich. Jak widać Donald Tusk zapatrzył się w Gomułkę i próbuje zastosować dokładnie jego rozwiązania, walcząc ze wzorcami postępowania które zostały ukształtowane przez tysiącletnią historię naszego kraju, ze wzorcami postępowania moralnego akceptowanego przez zdecydowaną większość naszych rodaków - podsumował poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki. Rozporządzenie ministerstwa edukacji, zdaniem Solidarnej Polski, jest niezgodne z umową konkordatową. Jeżeli ministerstwo edukacji nie zmieni tych zapisów, Solidarna Polska zaskarży to rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego.