Solidarna Polska ws. sprawozdania Rady Ministrów z realizacji „Krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie” w 2010 roku. Informacja ministra pracy i polityki społecznej oraz rzecznika praw dziecka o skutkach obowiązywania ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
(Andrzej Dąbrowski - poseł Solidarnej Polski) Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska naszą opinię dotyczącą sprawozdania z realizacji „Krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie” od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2010 r., informacji rzecznika praw dziecka o skutkach obowiązywania ustawy z dnia 10 czerwca i informacji o skutkach obowiązywania ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Szanowni Państwo! Przemoc, szczególnie w rodzinie, to rzecz straszna, ale niestety ta patologia – wynika to z tych danych, które dostaliśmy, też z naszych obserwacji – istnieje w naszym społeczeństwie. Jak zauważyła moja przedmówczyni z SLD, zrzucenie tego ciężaru w całości albo w dużej mierze na samorządy nie do końca się sprawdza. Widać z dokumentów, które dostaliśmy, że samorządy w różnym stopniu zrealizowały powierzone im zadania. Dlatego uważamy, że powinno być jeszcze większe wsparcie ze strony państwa, ze strony instytucji państwowych. Ustawa, o której mówimy, budziła kontrowersje, bo ma wiele zapisów, które mogą być niebezpieczne dla rodziny. Cieszę się, że nie mieliśmy do tej pory jakichś drastycznych przykładów negatywnych jej skutków, ale też uważam, i chcę to w imieniu naszego klubu powiedzieć, że to za krótki okres, aby oceniać to wszystko. Możemy jednak powiedzieć o paru błędach. Wiemy, że bardzo ważną sprawą w przeciwdziałaniu przemocy, szczególnie w rodzinie, a zwłaszcza wobec dzieci, jest profilaktyka i akcje społeczne, akcje medialne, aby ludzie zaczęli postrzegać ten problem zdecydowanie negatywnie. Trochę brakuje tych działań, wspólnych działań marketingowych, profilaktycznych i wspólnej koncepcji promowania dobrego wizerunku rodziny i walki z przemocą. Ale też trzeba jasno powiedzieć, że był to bardzo krótki okres, więc ciężko jest ocenić, jakie to przyniesie efekty. Dobrze, że to jest, dobrze, że idziemy w tym kierunku, że jest walka z przemocą w rodzinie, w stosunku do dzieci, bo to też jest bardzo ważne, nieraz z doniesień medialnych się dowiadujemy o drastycznych przypadkach przemocy wobec dzieci. Jednak musimy zawsze pamiętać o tym, żeby nie przekroczyć tej cienkiej linii, bo twarde, stanowcze metody wychowawcze są i powinny być dozwolone, ale absolutnie nie może to być przemoc, fizyczna czy psychiczna. Zgodzę się z moimi przedmówcami, ponieważ mówię ostatni, że materiały, które dostaliśmy, mogły być trochę lepsze, w wielu aspektach bardziej dokładne, ale ja to doceniam, są materiały, wiemy, że ktoś pracował. Dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska damy szansę tej ustawie, damy szansę ministrowi na pracę i wstrzymamy się od głosu.