Tak naprawdę dziś nikt nie wie, o co tak naprawdę chodzi i jakie szczegóły zostały na szczycie UE ustalone, a pierwszy o tym powinien wiedzieć polski prezydent i parlament. To tu powinna toczyć się dyskusja, to tu powinny zapadać decyzje. Polska nie powinna wydłużać wieku emerytalnego swoich obywateli po to, by dopłacać do emerytur w Grecji i Włoszech.

Solidarna Polska zaapelowała do prezydenta Bronisława Komorowskiego o pilne zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku z ustaleniami szczytu UE.Politycy Solidarnej Polski zapowiedzieli podczas piątkowej (2011.12.09) konferencji złożenie w Kancelarii Prezydenta wniosku w tej sprawie. Posiedzenie Rady mogłoby się odbyć w najbliższym tygodniu. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił, że szczyt UE dotyczy spraw zasadniczych dla przyszłości Europy i Polski. Przypomniał, że klub Solidarnej Polski kategorycznie przeciwstawia się zmianom, które łączyłyby się z ograniczaniem suwerenności Polski. "W związku z tym, że w naszej ocenie rząd, pan premier, minister spraw zagranicznych, naruszają co najmniej dobry obyczaj parlamentarny i nie zdecydowali się przeprowadzić szerszych konsultacji w polskim parlamencie, w komisji ds. UE, (...) chcieliśmy się zwrócić do pana prezydenta, by zdecydował się zwołać RBN, która przecież do swych zadań również zalicza określanie kierunku polskiej polityki zagranicznej" - powiedział Zbigniew Ziobro. Lider Solidarnej Polski powiedział, że "Polska nie powinna wydłużać wieku emerytalnego swoich obywateli po to, by dopłacać do emerytur w Grecji i Włoszech". Europoseł stwierdził też, iż niedopuszczalne jest, by tak ważne dla Polski decyzje premier Tusk podejmował "ponad głowami Polaków i parlamentarzystów". W związku z tym, że Solidarna Polska nie wie, jakie tak naprawdę decyzje zapadły na unijnym szczycie, gdyż premier o nich nie informuje, Klub Parlamentarny Solidarna Polska uważa, że sprawą powinna się zająć Rada Bezpieczeństwa Narodowego.


Jak mówił Zbigniew Ziobro, w tym wypadku RBN wydaje się być jedynym możliwym miejscem "wobec ostracyzmu ze strony rządu w stosunku do parlamentu", w którym mogą spotkać się przedstawiciele rządu, premier, minister SZ, prezydent wspólnie w przedstawicielami formacji politycznych.

"Bardzo byśmy chcieli usłyszeć od pana premiera Donalda Tuska, jakie są jego zamierzenia w związku ze szczytem UE. (...) Tak naprawdę dziś nikt nie wie, o co tak naprawdę chodzi i jakie szczegóły zostały na szczycie UE ustalone, a pierwszy o tym powinien wiedzieć polski prezydent i parlament. To tu powinna toczyć się dyskusja, to tu powinny zapadać decyzje" - podkreślił Zbigniew Ziobro.

"Wobec niechęci rządu i uchylania się od obowiązku konsultowania najważniejszych decyzji w obszarze polityki zagranicznej i przyszłości Polski w UE zwracamy się do pana prezydenta, aby zechciał rozważyć zwołanie RBN, bądź w ramach innej formuły zaprosić pana premiera, szefa MSZ i liderów wszystkich klubów parlamentarnych, by taka debata miała miejsce" - powiedział lider SP.

Zbigniew Ziobro oświadczył także, że Klub Parlamentarny Solidarna Polska nie widzi możliwości poparcia podczas ratyfikacji w Sejmie paktu fiskalnego krajów UE.

Szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk informując, że jeszcze w piątek pisemny wniosek o zwołanie RB zostanie złożony w Kancelarii Prezydenta, zaznaczył, że Solidarna Polska liczy także na zaproszenie swojego przedstawiciela do stałego członkostwa w RBN.

"Prezydent niedawno zapowiedział, że zaprosi przedstawicieli nowych formacji politycznych do RBN. Myślę, że to będzie pierwsza okazja podczas której pan prezydent będzie mógł wyjaśnić tę całą sytuację (...) gdy tak naprawdę na szczycie UE rozstrzyga się kwestia suwerenności Polski w zakresie naszej gospodarki finansowej i polityki fiskalnej" - powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Źródło: PAP.