Solidarna Polska podsumowuje 100 dni rządu minister edukacji.

Minister Krystyna Szumilas nie debiutuje w temacie edukacji, w poprzedniej kadencji była sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Pani minister kultywuje tradycję niszczenia polskiej edukacji, opartej na nowelizacji ustawy oświatowej z 2009 roku, której skutki ponosimy do dnia dzisiejszego. Największą wpadką rządu jest wysłanie 6-latków do szkół i całe zamieszanie z tym związane – przede wszystkim przesunięcie o 2 lata obowiązku szkolnego dla 6-latków, co było jawnym przyznaniem się rządu do tego, że projekt ustawy jest niedopracowany. Solidarna Polska cały czas sprzeciwia się temu pomysłowi. W opinii Solidarnej Polski nie została przygotowana oświatowa baza edukacyjna, a zarówno nauczyciele, jak i dzieci, nie są gotowi na proponowane przez rząd zmiany. Bardzo niepokojący staje się postępujący proces likwidacji szkół. Ministerstwo nie posiada wiedzy, jaką bazą pod względem ilości szkół będzie dysponowało w 2014 roku. Wspomniana wcześniej nowela z 2009 roku. odebrała kuratorom uprawnienia nadzorcze przy podejmowaniu decyzji w sprawie likwidacji placówki. Obecnie opinia kuratorska nie ma żadnej mocy i postulujemy zmianę takiego stanu rzeczy i przywrócenia kuratorom kompetencji w tej dziedzinie. Ponadto, minister Szumilas zapowiedziała, że w tym roku zostanie zlikwidowana niewielka liczba szkół, co jest nieprawdą, ponieważ już na tę chwilę zaplanowane jest zlikwidowanie 300 placówek, a liczba ta ostatecznie może sięgnąć 1000. Niepokojący jest także zamiar wprowadzenia wczesnego profilowania nauczania. Młodego człowieka nie można stawiać przed wyborem, od którego nie ma odwrotu, a to właśnie zakłada projekt. Ponadto, program kształcenia ogólnego stanowi realne zagrożenie dla tożsamości młodych ludzi, ponieważ takie mogą być skutki ograniczenia nauczania historii Polski i polskiej literatury. Reasumując, spotkania premiera z ministrami to nic innego jak konkurs piękności, który nie ma niczego wspólnego z ocenianiem poszczególnych resortów. To tylko działanie marketingowe, mające stwarzać pozory, że jest dobrze, podczas gdy ocena dla rządu powinna być zdecydowanie negatywna. Należy też podkreślić, że działania rządu zrzucają na samorządy odpowiedzialność za likwidację szkół. Subwencje przekazywane przez rząd są niewystarczające na utrzymanie placówek oświatowych. Solidarna Polska składała poprawkę do budżetu zakładającą subwencje oświatową o wysokości 930 mln zł, jednak koalicja PO-PSL odrzuciła ją, co wpłynęło na bardzo trudną sytuację wielu gmin i powiatów.