Państwo musi w końcu zacząć kontrolować złoża gazu łupkowego.

Teraz musimy zadbać, by państwo miało kontrolę nad złożami. By nie oddało jej firmom. Trzeba powołać specjalny państwowy organ - powiedział prof. Mariusz Orion Jędrysek, poseł Solidarnej Polski. Gazu z łupków może być nawet blisko dwa biliony metrów sześciennych (1920 miliardów metrów sześciennych). Raport Państwowego Instytutu Geologicznego (PIG) głosi, że zasoby gazu z łupków w Polsce mieszczą się w przedziale od 346 do 768 miliardów metrów sześciennych. - Raport PIG jest zdawkowy, nie wiem, jakimi metodami oszacowano podane tam dane - mówi prof. Mariusz Orion Jędrysek, poseł Solidarnej Polski, były wiceminister środowiska i były główny geolog kraju. - Kilka dni temu dawałem wywiad do gazety górniczej, powiedziałem, że dla własnego szacunku sobie szacuję na 1,9 biliona metrów sześciennych gazu (dokładnie na tyle oszacowano polskie złoża w raporcie), oczywiście nie mając żadnych danych - dodaje. Jak podkreślił, Polska nie jest dobrze przygotowana na wydobycie gazu łupkowego. - Straciliśmy lata. Nie wykształciliśmy kadry w tym kierunku. Rozwijałem polskie technologie w oparciu o pierwsze koncesje, uruchomiliśmy dwa duże projekty, łącznie na ok. 100 mln zł. Niestety następny rząd wszystko porozwiązywał, wyrzucił do kosza całą pracę - powiedział prof. Mariusz Orion Jędrysek z Solidarnej Polski.



prof. Mariusz Orion Jędrysek - poseł SP.
Co możemy zrobić, żeby szansę jednak wykorzystać? - Musi być powołana Polska Służba Geologiczna, jako organ państwa, który będzie nadzorował prace nad wydobyciem gazu. Ten organ miałby być specjalistyczny, który można było zatrudniać nie tylko geologów, także ekonomistów, prawników, górników, strategów. Złożyłem odpowiednią ustawę już po raz drugi w grudniu 2011 - powiedział prof Mariusz Orion Jędrysek.

Po co nam specjalny organ do nadzorowania wydobycia gazu? - Rocznie co najmniej 100 mln jest wydawane na prowadzenie polityki geologicznej państwa. I te pieniądze są marnotrawione. Dopiero odpowiedni i kompetentny jest w stanie wypracować odpowiednią politykę - dodaje.

''Państwo musi mieć kontrolę nad naszymi złożami''.

Co taki organ miałby robić? - Prowadzić archiwum, opiniować, koncesjonować, prowadzić mapy geologiczne, oceny nowoczesnych technologii. To przede wszystkim. Państwo musi mieć pełną kontrolę nad polskimi złożami. Polska Służba Geologiczna ma więc także wyceniać wartość złoża. Załóżmy, że wycenia daną wartość złoża na 10 mld złotych. I ocenia tak: dzisiaj ta kopalina jest warta 10 mld złotych, miliard złotych kosztowały poszukiwania, miliard złotych to jest ryzyko, 2 mld złotych musi zarobić inwestor, więc zostaje 6 mld. Państwo więc zakłada z inwestorem spółkę, w której obejmuje 60 procent udziałów. Wtedy wiedzielibyśmy o wszystkim, co się dzieje na naszych złożach. Teraz natomiast firmy nie muszą raportować państwu wszystkiego. Raportują co chcą i nikt nie jest w stanie tego skontrolować - tłumaczy prof. Jędrysek.
Źródło: Gazeta.pl