Patryk Jaki, Arkadiusz Mularczyk, Jan Ziobro. |
Według Arkadiusza Mularczyka zorganizowanie mistrzostw świata na Białorusi będzie nagrodą dla prezydenta Aleksandra Łukaszenki. - Nie może być tak, że sportowe organizacje międzynarodowe nagradzają władze, które w sposób niedemokratyczny sprawują rządy.
Ocenił, że propozycja klubu Solidarna Polska może pomóc rozwiązać sytuację na Białorusi. - Takie uzależnienie organizacji mistrzostw od pewnych gestów politycznych będzie bardziej skuteczne niż inne sankcje – powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Przypomniał, że Solidarna Polska przygotowała projekt uchwały sejmowej w sprawie łamania praw człowieka na Białorusi oraz konfliktu dyplomatycznego wywołanego przez tamtejsze władze.
Politycy są zdania, że taki przymus będzie bardziej skuteczny niż sankcje dyplomatyczne.
Patryk Jaki odrzuca argumenty, że odebranie Białorusi organizowania imprezy najbardziej dotknie nie reżim tylko zwykłych Białorusinów. - Albo decydujemy się na sankcje albo na politykę, jaką prowadzi Radosław Sikorski, czyli "przybijania dyplomatycznego żółwika z Łukaszenką" - mówił poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki.
28 lutego 2012 roku Unia Europejska objęła sankcjami za łamanie praw człowieka 21 kolejnych sędziów i policjantów. W odpowiedzi Białoruś wezwała ambasadorów UE i Polski do wyjazdu i udania się do swoich krajów na konsultacje. Zarazem władze Białorusi wezwały swoich ambasadorów z Brukseli i Warszawy na konsultacje do Mińska. W reakcji na to szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton oświadczyła, że państwa UE "w geście solidarności i jedności" wycofają swoich ambasadorów na konsultacje.